Jestem z moimi dziećmi, kiedy odnoszą sukcesy i kiedy mają na swoim koncie jakąś porażkę

Szczera rozmowa i wspólne spędzanie czasu to dla aktorki podstawy wychowywania dzieci. Gwiazda stara się zawsze wyrażać zainteresowanie życiem trójki swoich pociech i być dla nich wsparciem nie tylko w chwilach sukcesów, lecz także porażek. Dzięki temu dzieci wiedzą, że zawsze mogą na niej polegać i że nie jest ona mamą wyłącznie stawiającą żądania.

Monika Mrozowska jest matką trójki dzieci: 13-letniej Karoliny, 7-letniej Jagody oraz niespełna 3-letniego Józefa. Aktorka twierdzi, że ma dość prosty, ale jak dotąd skuteczny sposób na ich wychowywanie. Podstawą kontaktu z pociechami jest dla niej rozmowa. Dzięki temu dzieci mają świadomość, że matka jest z nimi na dobre i na złe i że zawsze mogą się zwrócić do niej o pomoc lub radę.

– Wiedzą, że nie jestem mamą, która pojawia się tylko w momencie, kiedy jest problem, kiedy przychodzę z wywiadówki i chcę coś wyegzekwować, tylko ja jestem z nimi i wtedy, kiedy odnoszą sukcesy i kiedy mają na koncie porażkę – mówi Monika Mrozowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Zdaniem psychologów szczera rozmowa jest nieoceniona w relacjach z dziećmi. Rodzicom pozwala w pełni uczestniczyć w życiu ich pociech, dzieciom zapewnia natomiast poczucie bezpieczeństwa i akceptacji. Pokazuje również autentyczne zainteresowanie dorosłych światem ich potomstwa. Monika Mrozowska podkreśla, że rozmowa z dziećmi nie może się ograniczać do wypytywania o oceny, kolegów ze szkoły czy zadania domowe.

– Jak się spotykamy ze znajomymi, to nie pytamy ich tylko o sukcesy w pracy – mówi gwiazda.

Aktorka twierdzi, że dzieci same zdecydują, ile będą chciały powiedzieć rodzicom. Da im do zrozumienia, które aspekty swojego życia chcą zachować dla siebie. Zdaniem gwiazdy nic nie sprawdza się w wychowywaniu dzieci tak dobrze jak rozmowa, a także poświęcanie pociechom uwagi, wspólne spędzanie czasu, poznawanie środowiska, w jakim się obracają, pozwalanie, by zapraszały do domu koleżanki i kolegów.

– Wczoraj moja córka podczas jazdy samochodem zaczęła mówić: „Mamo, a co zrobiłabyś, gdybym teraz przeżyła nastoletni bunt?”. Ja mówię: „Teraz to już za późno, jak chciałaś się buntować, to trzeba było zacząć 2 lata temu. Teraz termin przydatności minął – mówi Monika Mrozowska.

Gwiazda twierdzi, że córka tylko śmiała się z odpowiedzi mamy. Dziewczynka w lipcu skończy 14 lat.

Previous Co zapewniają regularne wizyty w gabinecie stomatologicznym?
Next Lubię chodzić bez makijażu. W Afryce w ogóle nie używam kosmetyków kolorowych

Może to Ci się spodoba

Gwiazdy 0 Comments

Mam już część gwiazdkowych prezentów. Nawet panie w sklepie były zaskoczone

Dziennikarka nie lubi przedświątecznych tłumów w sklepach, dlatego prezenty stara się kupować dużo wcześniej. Najchętniej wybiera małe sklepy, a nie duże galerie handlowe. Nie uważa się za zakupoholiczkę, są jednak rzeczy, którym nie może

Gwiazdy 0 Comments

Snapchat zaniedbuję, to nie do końca mój nurt. Trafiam do innego odbiorcy

Artysta uważa, że media społecznościowe to obok koncertów najlepsza forma kontaktu z fanami. Najchętniej korzysta z Facebooka, gdzie zamieszcza informacje o zbliżających się występach oraz swoje przemyślenia. Nie przepada natomiast za Snapchatem. Za swoją

Gwiazdy 0 Comments

Natalia Siwiec wybiera się na festiwal Burning Man na pustyni w Nevadzie

Podczas tegorocznych wakacji Natalia Siwiec zamierza spełnić swoje wielkie marzenie. Wybiera się na festiwal Burning Man odbywający się co roku na pustyni w północnej Nevadzie. Modelka planuje także odwiedzić przyjaciółkę w Los

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź