Mógłbym podkręcić Instagrama, rozebrałbym się, świecił klatą. Ale nie tędy droga

Jestem słaby, jeśli chodzi o social media – przyznaje wokalista. Twierdzi, że często nie ma pomysłu na kolejne posty na Instagramie, nie czuje też potrzeby sprzedawania swojego życia pozazawodowego. Muzyk ma świadomość, że pokazując więcej prywatności, mógłby zyskać popularność. Uważa jednak, że na dłuższą metę obroni się wyłącznie jego twórczość muzyczna, a nie poklask w mediach społecznościowych.

Rafał Brzozowski ma obecnie ponad 270 tys. fanów na Facebooku, jego profil na Instagramie obserwuje natomiast blisko 37 tys. internautów. Wokalista ma świadomość, że media społecznościowe są niezwykle istotnym narzędziem promowania własnej twórczości i kontaktu z fanami, stara się więc w miarę regularnie publikować zdjęcia i posty. Nie ukrywa jednak, że brakuje mu biegłości innych artystów.

 Patrzę na niektóre profile i podziwiam tych ludzi, ilość fotek i tego, co oni tam wrzucają, takie są czasy, widocznie ludzie tego potrzebują – mówi Rafał Brzozowski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wokalista twierdzi, że czasami nie ma pomysłu na kolejnego posta. Media społecznościowe do niedawna jeszcze traktował jako profesjonalny kanał promocyjny, na którym artysta prezentuje swoje życie zawodowe. Widzi jednak, że coraz więcej gwiazd pokazuje w internecie znaczną część swojej prywatności, co Rafał Brzozowski traktuje jako rodzaj celebrytyzmu. Zapewnia, że on nie czuje potrzeby takiej formy promocji.

 Potrafię grać na instrumentach, potrafię znaleźć sobie pracę i sam się w tym wszystkim obronię. Na pewno mógłbym to podkręcić, rozebrałbym się, świecił klatą, ale do czego jest mi to potrzebne? – mówi artysta.

Zdaniem wokalisty pewna część życia prywatnego powinna pozostać tajemnicą dla osób spoza bliskiego otoczenia artysty. Jest wiele rzeczy, których nie pokazałby w mediach społecznościowych  nie wstydzi się ich, uważa je jednak za intymną sferę życia. Twierdzi, że już i tak zbyt wiele opowiedział o sobie publicznie. Nie chce jednak iść w tym kierunku, uważa bowiem, że jest to działanie na krótką metę. W dłuższej perspektywie obroni się bowiem jedynie jego twórczość muzyczna.

– Wydaje mi się, że zachowuję zdrowy rozsądek, mimo że wiem, że mógłbym zarobić więcej pieniędzy przez reklamodawców, którzy widzieliby więcej hasztagów czy polubień – przyznaje Rafał Brzozowski.

Artysta obawia się, że współczesne społeczeństwa już wkrótce zatracą się w wirtualnym życiu. On sam od internetowej egzystencji woli wypad na łono natury, gdzie może chociaż na krótko wyłączyć telefon i zapomnieć o łączności ze światem.

Previous Niektórzy artyści zaangażowani w antyrządowe protesty stracili fanów w mediach społecznościowych
Next Zdjęciami na Instagramie nagradzam się za powrót do formy

Może to Ci się spodoba

Gwiazdy 0 Comments

Wakacje to dla mnie drink z palemką, ręcznik i olejek do opalania

Prezenterka nie przepada za aktywnym wypoczynkiem. Podczas wakacji woli spędzać czas, opalając się na plaży. Ostatnie wakacje gwiazda miała na początku stycznia. Wybrała się do Hiszpanii, większość urlopu jednak przespała.  Zdaniem

Gwiazdy 0 Comments

Fani zawsze mnie wspierają. Odwdzięczam im się za to twórczością

Bez pracy zgniłabym od wewnątrz – mówi wokalistka. Twierdzi, że nagrywanie płyt i koncerty to dla niej źródło niezbędnej energii, są też podziękowaniem dla fanów za ich oddanie i wsparcie. Gwiazda promuje obecnie swoje

Gwiazdy 0 Comments

Nawet uchodźcy nie chcą do nas przyjechać. Z tym trzeba coś zrobić

Aktor uważa, że Polska powinna przyjąć uchodźców z Bliskiego Wschodu. Rozumie ich potrzebę ucieczki z kraju ogarniętego wojną, a także pragnienie życia na lepszym poziomie materialnym. Podkreśla, że Polacy również poszukiwali szczęścia

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź