Mam jeszcze na tyle fiu-bździu w głowie, by mieć dobry kontakt z córkami
Prezenter jest zachwycony późnym ojcostwem. Twierdzi, że nie przypuszczał, że w wieku 47 lat będzie czerpał taką radość z posiadania małych dzieci. Nie ukrywa jednak, że z młodszą córeczką nie radzi sobie tak dobrze jak niegdyś z pierworodną Millą.
Zbigniew Urbański po raz pierwszy został ojcem po ukończeniu 40. roku życia. Obecnie jest tatą dwóch córek: sześcioletniej Milli oraz niespełna dwuletniej Neli. Obie dziewczynki pochodzą ze związku prezentera z Katarzyną Gawrońską. Urbański nie żałuje, że tak późno zdecydował się na powiększenie rodziny, zapewnia też, że rodzicielstwo jest dla niego źródłem ogromnej radości.
– Nie myślałem, że w wieku 47 lat będę miał taki fun z posiadania dwóch córek, 5- i prawie 2-letniej córeczki, które absolutnie zawładnęły moim życiem i sercem – mówi Zbigniew Urbański agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Prezenter uważa, że jest w bardzo dobrym wieku do ojcostwa.
– Wydaje mi się, że z jednej strony jestem dojrzałym ojcem, a z drugiej strony mam jeszcze na tyle fiu-bździu w głowie, że mam dobry kontakt z takimi małymi dziewczynami – mówi Zbigniew Urbański.
Prezenter nie ukrywa jednak, że z młodszą z córek nie radzi sobie tak dobrze, jak niegdyś ze starszą. Nela upiera się, by spać w łóżku z rodzicami, w dodatku od niedawna budzi się bardzo wcześnie, nawet o 4 rano. Jest wtedy pełna energii i nie pozwala spać rodzicom. Niedawno została z tego powodu po raz pierwszy ukarana.
– To uspokajanie trwało do wpół do siódmej. Obudziła się niezadowolona, w złym humorze i powiedziałem, nie, basta. Młoda, nie będziesz rządziła po pierwsze w łóżku, w naszym życiu i poszła na poduszkę, położyła się na tej poduszce, taki karny jeżyk. Była cisza i spokój, jakby jej nie było – mówi Zbigniew Urbański.
Prezenter jest emerytowanym policjantem, przez 18 lat pracował jako ekspert zwalczania przestępczości gospodarczej i internetowej. Na emeryturze zaczął prowadzić program „Gadżet”, w którym zajmował się najnowszymi technologiami. Obecnie jest gospodarzem programów „Twardy Reset” oraz „Baby Lab”.
Może to Ci się spodoba
Moje celebryctwo to forma odskoczni od dramatów moich pacjentów
Słynny lekarz bardzo przeżywa dramaty swoich pacjentów. Twierdzi, że jest wrażliwym człowiekiem i nie potrafi odciąć się emocjonalnie od problemów osób, które szukają u niego pomocy. Sposobem na odreagowanie tych emocji
Nie lubiłam ani szkoły, ani nauki
Matura nie była dla mnie aż tak bardzo stresującym przeżyciem, choć nie ukrywam, że przed egzaminem dojrzałości dużo się uczyłam – wspomina Aleksandra Woźniak. Jako absolwentka klasy humanistycznej nie musiała zdawać matematyki, a to istotna
W USA nikt nie podkładał mi nogi. W Polsce tak trochę jest
Gwiazda TVP spędziła 4 lata w Los Angeles, gdzie uczyła się aktorstwa. Wróciła do Polski, uznając, że tu będzie miała większe szanse na karierę. Jej zdaniem Hollywood to miejsce, gdzie panuje
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!