Jako mała dziewczynka zawsze lałam wosk w Andrzejki
Aktorka interesuje się numerologią i wierzy w jej skuteczność. To pozostałość z dzieciństwa, gdy fascynowały ją magia i przepowiadanie przyszłości. Uwielbiała zwłaszcza andrzejkowe wróżby, m.in. lanie wosku przez klucz.
Katarzyna Sowińska nie ma jeszcze planów na tegoroczne Andrzejki, nie wie nawet, czy w ogóle wybierze się na jakąś imprezę z tej okazji. Wigilię św. Andrzeja darzy jednak ogromnym sentymentem, kojarzy jej się bowiem z magicznym czasem dzieciństwa. Jako mała dziewczynka uwielbiała andrzejkowe wróżby i chętnie korzystała z okazji, aby poznać swoją przyszłość.
– Zawsze wróżyłam, lałam wosk przez klucz i czytałam na bieżąco horoskopy. Przez wiele lat interesowałam się numerologią –mówi Katarzyna Sowińska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka twierdzi, że we wczesnym dzieciństwie wierzyła w istnienie magii, chętnie też sama próbowała dziecięcych czarów i wróżb. Oprócz lania wosku próbowała także wróżenia z karteczek wkładanych pod poduszkę lub kamień.
– Myślałam, że istnieją czary i w ogóle ten czas o tej porze roku, ten andrzejkowy szczególnie, szalenie mnie interesował – mówi Katarzyna Sowińska.
Wokalistka zapewnia, że bardzo długo żyła w przeświadczeniu, że magia nie jest dziecięcym wymysłem. Obecnie nie wierzy już we wróżby takie jak lanie wosku czy odczytywanie przyszłości z karteczek ukrytych pod poduszką. Nadal jednak ciekawi ją numerologia, czyli dziedzina wiedzy ezoterycznej, która prognozuje przyszłość i tłumaczy rzeczywistość poprzez liczby.
– Jest w tym coś i za każdym razem jak mam ochotę i okazję przeczytać coś na ten temat, zawsze jest tam coś, co mnie zaintryguje – mówi Katarzyna Sowińska.
W numerologii szczególnie często wykorzystuje się datę urodzenia. Aktorka przyszła na świat 22 lipca 1981 roku, a więc jej cyfrą jest 3. Osoby o tej drodze życie uważane są w numerologii za szczere, kreatywne, optymistyczne i obdarzone talentami artystycznymi.
Może to Ci się spodoba
Jeśli ćwiczący nie radzi sobie podczas treningu, to znaczy, że trener jest bardzo słaby
Mariola Bojarska-Ferenc jest przeciwniczką przesadnego forsowania organizmu podczas treningu. Jej zdaniem intensywność treningu powinna być dostosowana do możliwości osoby ćwiczącej. Trenerzy, którzy wymagają zbyt dużego wysiłku od swoich podopiecznych, źle
Polscy sportowcy nie mają żadnych dotacji, są karmieni gorzej niż świnie
Restauratorka chce zmienić sposób odżywiania polskich sportowców. Za skandaliczny uważa fakt, że polscy olimpijczycy nie mieli w Rio de Janeiro własnego kucharza. Zdaniem Magdy Gessler w Polsce powinno się mocniej promować mecenat sportowy
Jeśli powiedzenie „przez żołądek do serca” jest prawdziwe, to całe życie będę sama
Nie jestem mistrzynią kuchni – mówi prezenterka. Twierdzi, że potrafi przygotować tylko najprostsze potrawy, nie mogłaby więc zdobyć serca mężczyzny talentem kulinarnym. Zapewnia jednak, że jej partner nie narzeka i zjada wszystkie przygotowywane przez nią posiłki.
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!