W „Pytaniu na śniadanie” dobrze mnie przyjęto
Prezenterka coraz lepiej odnajduje się w roli gospodyni programu telewizyjnego. Opanowała już tryb pracy przy porannym magazynie, przyzwyczaiła się nawet do wczesnego wstawania. Twierdzi jednak, że cały czas uczy się dziennikarstwa, a jej nauczycielem jest m.in. Tomasz Wolny, jej telewizyjny partner.
Jako gospodyni programu „Pytanie na śniadanie” Marcelina Zawadzka zadebiutowała w sierpniu 2015 roku. Wówczas jednak poprowadziła program jedynie gościnnie, zaś na stałe do ekipy tworzącej poranny magazyn TVP2 dołączyła dopiero w październiku. W roli gospodyni zastąpiła Iwonę Radziszewską.
– Inne prezenterki przyjęły mnie dobrze. Bardzo się lubię z Marzeną Rogalską, uwielbiamy się, jesteśmy bardzo zakolegowane –mówi Marcelina Zawadzka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Była Miss Polonia świetnie dogaduje się również ze swoim telewizyjnym partnerem Tomaszem Wolnym. Twierdzi, że cały czas uczy się od niego mechanizmów rządzących pracą na wizji. Coraz lepiej odnajduje się także w swojej nowej roli. Przyzwyczaiła się do trybu pracy przy programie, a nawet bardzo wczesnego wstawania – magazyn emitowany jest bowiem od godziny 8 rano.
– Zawsze staram się przeczytać całą dokumentację, zrobić research, żeby wiedzieć, z kim rozmawiam, o czym, jak. Nie było to proste dla mnie na samym początku tej drogi, ale staram się wypełniać to jak najlepiej i mam nadzieję, że jest okej – mówi Marcelina Zawadzka.
Prezenterka „Pytania na śniadanie” nie jest całkiem pewna, czy praca w telewizji jest jej wymarzonym zajęciem, któremu chciałaby się całkowicie poświęcić. Na razie traktuje ją jako ciekawy etap w życiu zawodowym i szansę na poznanie wielu ciekawych ludzi. Twierdzi, że goście programu, którzy opowiadają swoje historie lub dzielą się swoją pasją, dają jej niesamowitą energię. Marcelinie Zawadzkiej bardzo odpowiada także forma dziennikarstwa, jaka obowiązuje w porannym magazynie TVP2.
– Nie muszę ciągnąć za język, raczej jest to przeprowadzanie rozmowy. Nie muszę być uszczypliwa, bo nie lubię takich sytuacji. To jest takie łagodne dziennikarstwo, bo przeprowadzam przez ten temat, a nie muszę ich wypytywać o rzeczy, które są często dla nich niewygodne – mówi Marcelina Zawadzka.
Magazyn „Pytanie na śniadanie” emitowany jest od poniedziałku do soboty w godzinach 8.00–11.00 na antenie TVP2.
Może to Ci się spodoba
Byłam w szkole baletowej i wiem, co to znaczy mieć surowe mentorki i wymagających nauczycieli
Prezenterka twierdzi, że w programie „Projekt Lady” pomocne okazało się jej doświadczenie związane z nauką baletu, gdzie panują podobne zasady jak w programie. Jak podkreśla ona sama może się także wiele nauczyć od uczestniczek,
Hejt mnie nie dotyka. To nie jest tak, że wracam do domu i płaczę w poduchy
Hejt pod moim adresem jest bardzo znikomy – mówi trenerka. Zapewnia, że negatywne komentarze internautów jej nie ruszają, przeważają bowiem wyrazy sympatii i poparcia. Chodakowska twierdzi też, że hejterskie teksty często wykorzystuje
W mojej rodzinie to mama nosiła spodnie, miała jaja i tak jest do teraz
Ojciec dbało o domowe ognisko, mama stawiała na karierę – opowiada Lara Gessler o swojej rodzinie. Córka znanej restauratorki twierdzi, że to dzięki postawie ojca nie odczuwała nadmiernie nieobecności matki. Zawsze szanowała też
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!