Chcę zrobić tacie sesję zdjęciową, żeby miał jakieś portfolio. Będę jego menadżerem
Były Mister Polski nakłania ojca do spróbowania swoich sił w modelingu. Uważa, że mogłoby to być dodatkowe zajęcie, nie ingerujące w jego dotychczasowy tryb życia. Zamierza zorganizować dla ojca profesjonalną sesję zdjęciową.
Tomasz Maślak ma 47 lat i pracuje w branży transportowej. Znany stał się dzięki synowi, który chętnie publikuje wspólne zdjęcia w mediach społecznościowych. Wszystkie fotografie spotkały się z uznaniem fanek modela, które uznały Tomasza Maślaka za wyjątkowo przystojnego mężczyznę. Niektóre sugerowały nawet, że wygląda lepiej niż sławny syn.
– Ostatnio sobie żartujemy tak z tatą, żeby założył Instagrama, bo mnóstwo wiadomości dostaje – mówi Rafał Maślak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Były Mister Polski próbuje ponadto przekonać ojca do spróbowania swoich sił w modelingu. Uważa, że Tomasz Maślak mógłby się tym zajmować przynajmniej półprofesjonalnie, bez konieczności gwałtownej zmiany trybu życia i przeprowadzki do Warszawy. Zamierza też pomóc ojcu postawić pierwsze kroki w modelingu.
– Jak odwiedzą mnie w styczniu, to chciałbym mu zrobić sesję zdjęciową w paru lokach, outfitach, żeby zobaczył też bardziej jak to jest i żeby miał jakieś portfolio, będę jego menadżerem – mówi Rafał Maślak.
Model twierdzi, że będzie to profesjonalna sesja zdjęciowa w studiu fotograficznym. Tomasz Maślak zaprezentuje się w niej zarówno w strojach sportowych, jak i bardziej eleganckich.
– Zobaczymy, może coś z tego będzie – mówi Rafał Maślak.
Może to Ci się spodoba
Wielkanoc to dla mnie moment wyciszenia
Aktor nigdy nie pracuje w święta wielkanocne. Jest to dla niego czas odpoczynku i wyciszenia. Wyłącza wówczas telefon, nie gra w teatrze, nie uczestniczy w próbach do spektakli. Zdaniem Artura Barcisia życie ludzkie toczy się cyklicznie, od jednych
Cateringi dietetyczne uratowały mi życie
Intensywny tryb życia nie jest dla aktorki przeszkodą w zdrowym odżywianiu. Gwiazda nie ma czasu na samodzielne przygotowywanie posiłków, korzysta jednak z cateringu dietetycznego. Twierdzi, że dzięki temu wyrobiła w sobie nawyk regularnego jedzenia pięciu posiłków
Oscar to już jest o co powalczyć. Ale Telekamera?
Aktor twierdzi, że nie pracuje po to, by zdobywać nagrody. Docenia nominację do Telekamery, nie przywiązuje jednak wagi do wyniku plebiscytu. Zdaniem Pazury nagroda „Tele Tygodnia” jest fajna, ale nie ma wagi Oscara.
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!