15 lat temu w Maroku jako blondynka nie mogłam wyjść poza hotel
Aktorka jest zachwycona Marokiem. Jej zdaniem to idealne miejsce na spędzenie wakacji. Aktorka odwiedziła Maroko dwukrotnie, kilkanaście lat temu nie mogła jednak opuścić swobodnie poruszać się po ulicach. Dzięki swym blond włosom wzbudzała zbyt duże zainteresowanie miejscowych.
Po raz pierwszy Katarzyna Bujakiewicz odwiedziła Maroko ok. 2000 roku. Wówczas jednak nie mogła zwiedzić zbyt wiele, ze względu na charakterystyczny wygląd prawie nie opuszczała hotelu.
– Byłam z koleżanką blondynką, robiłyśmy takie zamieszanie, byłyśmy tak czymś nowym dla nich, że się nie dało, że to było wręcz niebezpieczne – mówi Katarzyna Bujakiewicz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Po raz kolejny aktorka wybrała się do Maroka jesienią tego roku, aby wraz z Justyną Steczkowską, Weroniką Książkiewicz i Omeną Mensah wziąć udział w sesji zdjęciowej dla Omenaa Foundation. Zdjęcia wykonane przez Marcina Sudera wykorzystane zostały w charytatywnym kalendarzu, z którego dochód zostanie przeznaczony na budowę szkoły w Ghanie. Aktorka zauważyła zmiany, jakie zaszły w Maroku.
– Wypytałam oczywiście pana przewodnika i mi wszystko opowiedział, że tam się po prostu zmienił król w którymś momencie i trochę zmienił ustrój panujący w Maroku – mówi Katarzyna Bujakiewicz.
Zdjęcia do sesji realizowane były m.in. w Legzirze, Marrakeszu i Essaouirze. Podczas tygodniowego pobytu Katarzyna Bujakiewicz nie miała zbyt dużo czasu na zwiedzanie, przyznaje jednak, że zachwyciła się Marokiem.
– Jest to super miejsce, żeby pojechać na wakacje, zobaczyć trochę inną kulturę. Można bezpiecznie wszędzie pojechać, m.in. na surfing za nieduże pieniądze – mówi Katarzyna Bujakiewicz.
Premiera kalendarza miała miejsce 8 grudnia 2015 roku.
Może to Ci się spodoba
Kuchnia Sardynii to kuchnia typowo pasterska. Królują w niej mięsa, aromatyczne sery i wędliny
Sardyńska kuchnia jest bardzo prosta, a jednocześnie niezwykle smaczna i aromatyczna. Dominują w niej pieczone mięsa, salami, a także sery z mleka koziego i owczego. W menu Sardyńczyków jest także dużo makaronu, przede wszystkim
Survivalowy mini zestaw – co się w nim sprawdzi?
Zestaw survivalowy, zwany też „mini survivalem”, to niewielka, kompaktowa kolekcja przedmiotów, które mogą uratować życie w sytuacji awaryjnej. Jego głównym zadaniem jest umożliwienie przetrwania przez pierwsze godziny lub dni, zanim
Kilka lat temu w Afryce byłem śmiertelnie chory. Od tego czasu nie jeżdżę samotnie
Podczas jednej z wypraw do Afryki Marcin Kydryński był bliski śmierci. Od tego czasu nie wyjeżdża samotnie – zawsze ma u boku kogoś, kto pomoże mu w krytycznej sytuacji. Nadal uważa jednak, że

0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!